30 września uczniowie klasy 2a i 2b wraz ze swoimi wychowawcami wyjechali na wycieczkę do Warszawy. Już pierwszego dnia, po trwającej prawie 6 godzin podróży, trafiliśmy do Muzeum Powstania Warszawskiego. Moim zdaniem był to najciekawszy punkt zwiedzania. Pani przewodnik w niezwykle ciekawy i barwny sposób opowiadała o przyczynach, przebiegu i skutkach tego bohaterskiego zrywu warszawiaków. Samo muzeum (niegdyś elektrownia gazowa) jest bardzo nowoczesne. Obejrzeliśmy wiele prezentacji, filmów, zdjęć na temat krwawej i smutnej historii miasta. Pierwszy dzień wycieczki zakończyliśmy wizytą w teatrze. Jedna grupa uczniów mogła obejrzeć sztukę pt.”Berek czyli upiór w moherze”, w reżyserii Marcina Szczygielskiego, wystawianą na deskach Teatru Kwadrat. Druga grupa parnasistów obejrzała przedstawienie „Metro”. Zmęczeni, ale w doskonałych humorach, wróciliśmy do ośrodka, gdzie od razu położyliśmy się spać.
Drugiego dnia musieliśmy wcześnie wstać, gdyż już od 9 rano mieliśmy zaplanowane zwiedzanie Zamku Królewskiego. Odbudowany po całkowitym zniszczeniu przez nazistów budynek, reprezentował pełną chwałę dawnych czasów. Pięknie wykończone detale, meble i tapiserie, robiły ogromne wrażenie na zwiedzających. Następnie rozpoczęliśmy zwiedzanie Krakowskiego Przedmieścia, które stanowi perełkę Starego Miasta. Zaciekawieni historią Warszawy udaliśmy się na Powązki, gdzie spoczywają polscy bohaterzy, m. in. ofiary powstania warszawskiego, ale też ofiar komunizmu panującego w Polsce przeszło 45 lat. Na cmentarzu złożono również prochy osób, które zginęły podczas katastrofy smoleńskiej. Ledwo żywi wróciliśmy do ośrodka.
W trzecim dniu pobytu trafiliśmy do Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. Moim zdaniem był to najmniej ciekawy punkt programu. Mimo że POLIN jest bardzo dobrze wyposażone: ma wiele sal multimedialnych, specjalne telefony do odsłuchiwania informacji, pokazy slajdów, obrazy 3D na ścianach, to i tak nie zaciekawia. Wolałbym odwiedzić inne miejsca w naszej stolicy, których przecież jest w Warszawie tak wiele. Niestety, był to jedyny punkt programu przewidziany na ostatni dzień. Do Wrocławia wróciliśmy w późnych godzinach wieczornych.
Cały pobyt uważam za bardzo udany. Utwierdziłem się w przekonaniu, że Warszawa to piękne miasto, zasługujące na tytuł stolicy Polski.
Mikołaj Sędzik
[Not a valid template]