Uczniowie klas 5a i 5b byli dziś w Sądzie na niezwykłej lekcji. W rolę nauczyciela – przewodnika wcieliła się mama Mikołaja Moryca, która jest sędzią Sądu Okręgowego we Wrocławiu. Dowiedzieliśmy się wielu ważnych rzeczy i wszystko było bardzo na poważnie. Nawet rozprawa sądowa, która została przeprowadzona na żywo i …było wspaniale. Zwiedziliśmy również bibliotekę, o której uczniowie mówili, że jest jak w Hogwarcie, z przesuwanymi drabinkami i dużymi żyrandolami:) Potem były podziemne przejścia, gdzie zajrzeliśmy do prawdziwej celi, a pan policjant opowiadał o więźniach. Wszystko było prawdziwe. Bo to sąd przecież. W drodze powrotnej Kinga powiedziała:” Szkoda tylko, że nie widzieliśmy prawdziwego więźnia, który odbija piłeczkę o ścianę…” Ta wycieczka na długo pozostanie w pamięci. Było prawdziwie i tak wyjątkowo.