Drugiego października na trawniku znajdującym się z tyłu naszej szkoły znów można było zobaczyć kilka prawdziwych uczt w niezwykle doborowym towarzystwie. Znaleźli się na nich wielcy królowie, wytworni szlachcice, piękne damy dworu (z kwiatami we włosach;-) ), a także zachwycające swym antycznym wdziękiem greckie boginie. Nie zabrakło również tych skromniejszych warstw społecznych – ubogich kloszardów czy prostych rolników. Można było też zaobserwować powiew nowoczesności, japońskiej kultury… a nawet spotkać się oko w oko z prehistorycznym jaskiniowcem! Coroczne wydarzenie dla pierwszych klas – swobodna adaptacja dzieła Śniadanie na trawie Edwarda Maneta – przeszło do historii naszej szkoły. Uczniowie mieli za zadanie przygotować w grupach własną koncepcję przedstawienia obrazu, oczywiście z dużą dozą kreatywności i niekonwencjonalizmu. W tym roku dominował eklektyzm epok i kultur. W przedstawieniu dzieła można było dostrzec dużą różnorodność, a każda z prezentacji miała w sobie coś wyróżniającego ją od pozostałych. Czy za wspaniałą zabawą podczas sesji zdjęciowej poszły także ciekawe interpretacje Śniadania na trawie? Śmiało możecie ocenić to sami, oglądając zdjęcia na gazetce ściennej na drugim piętrze.
Kaja Folga, kl. I B
[Not a valid template]